Najczęściej wyszukiwane:

Katedra Filologii Słowiańskiej UŁ

Jak Słowianie zmienili Europę – artykuł współautorstwa antropolożki i językoznawcy UŁ opublikowany w „Nature”

Na początku września w czasopiśmie „Nature” ukazał się artykuł pt. „Ancient DNA connects large-scale migration with the spread of Slavs”. Jedną ze współautorek prestiżowej publikacji jest dr Beata Borowska z Katedry Antropologii na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Drugi autor z Uniwersytetu Łódzkiego to dr Marek Majer z Katedry Filologii Słowiańskiej (Wydział Filologiczny), który umieścił badania biologów w kontekście historyczno-językoznawczym.
Opublikowano: 17 września 2025


Dr Beata Borowska (WBiOŚ UŁ) i dr Marek Majer (WF UŁ) – współautorka i współautor artykułu w „Nature”.

Badania, oparte na wczesnośredniowiecznym materiale DNA, pokazują, w jaki sposób migracja Słowian wpłynęła na kształt Europy Środkowo-Wschodniej i Wschodniej. Warto podkreślić, że to jedno z największych w historii badań DNA dawnych populacji Europy, prowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców z Niemiec, Austrii, Polski, Czech, Chorwacji i Szwecji.

W jaki sposób Słowianie zmienili Europę

Rozprzestrzenianie się Słowian jest jednym z najbardziej znaczących, ale i najmniej zrozumiałych wydarzeń w historii naszego kontynentu. Począwszy od VI wieku n.e. informacje o grupach Słowian zaczęły pojawiać się w bizantyńskich i zachodnioeuropejskich (łacińskich) źródłach pisanych. Słowianie zasiedlają ogromne obszary od Bałtyku po Bałkany i od Łaby po Wołgę. Jednakże – w przeciwieństwie do słynnych migracji plemion germańskich, takich jak Goci czy Longobardowie, czy też legendarnych podbojów Hunów – świt historii Słowian od dawna stanowi prawdziwą zagadkę dla historyków-mediewistów. 

W znacznym stopniu wynika to z faktu, iż wczesne społeczności słowiańskie pozostawiły po sobie niewiele śladów uchwytnych dla archeologów: praktykowały kremację zmarłych, budowały skromne chaty i wytwarzały prostą, nieozdobioną ceramikę. I chyba najważniejsze: przez kilka pierwszych stuleci swych dziejów nie wytwarzali tekstów, które dokumentowałyby ich dzieje. W efekcie sam termin „Słowianie” jest niejednoznaczny, niekiedy był on stosowany/narzucany przez kronikarzy opisujących Słowian z zewnątrz, a z czasem zaczął być nadużywany w zabarwionych nacjonalistycznie czy ideologicznie debatach. Skąd zatem pochodzili ci ludzie i w jaki sposób tak gruntownie zmienili kulturową i językową mapę Europy?

Historycy od dawna debatują nad tym, czy rozprzestrzenianie się słowiańskiej kultury materialnej i języka słowiańskiego było spowodowane masową migracją ludności czy też stopniową, powolną „slawizacją” lokalnych społeczności, a może połączeniem obu tych modeli. Brak było jednak rozstrzygających dowodów – zwłaszcza odnośnie do kluczowych, pierwszych wieków historii Słowian, kiedy to powszechnie praktykowana kremacja uniemożliwiała podjęcie badań nad DNA, a ślady archeologiczne były wyjątkowo skromne.

Obecnie międzynarodowy zespół badaczy z Niemiec, Austrii, Polski, Czech i Chorwacji, kierowany przez konsorcjum projektu HistoGenes, sformułował odpowiedź na opisane powyżej pytania i wątpliwości, dokonując pierwszego tak kompleksowego badania starożytnego DNA (aDNA) średniowiecznych populacji słowiańskich. Dokonawszy sekwencjonowania ponad 550 kopalnych genomów, zespół dowiódł, że formowanie się Słowian było w istocie historią migracji. Sygnatury genetyczne wskazują na pochodzenie tej populacji z obszaru rozciągającego się od południowej Białorusi po środkową Ukrainę – a zatem regionu, na który już od dawna wskazywali liczni archeolodzy i językoznawcy poszukujący matecznika Słowiańszczyzny.

Chociaż bezpośrednie dowody z ziem, które uznajemy za rdzennie słowiańskie są nadal rzadkie, to jednak wyniki zrealizowanych przez nas badań genetycznych dostarczają pierwszych konkretnych przesłanek dotyczących regionów formowania się Słowian, wskazując na obszar gdzieś pomiędzy rzekami Dniestr i Don – mówi Joscha Gretzinger, paleogenetyk z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku i wiodący autor tego studium. 

Zgromadzone dane wskazują, że począwszy od VI wieku n.e., migracje na dużą skalę ludności pochodzenia wschodniooeuropejskiego  na tereny Europy Środkowo-Wschodniej, spowodowały niemal całkowitą zmianą składu genetycznego ludności wschodnich Niemiec i Polski. Ekspansja Słowian nie przebiegała według znanego modelu podbojów i budowania imperium: zamiast formować potężne armie i zhierarchizowane struktury społeczne, przybysze kształtowali swoje w oparciu o elastyczne społeczności, często zorganizowane wokół rozszerzonych rodzin i patriarchalnych więzi krewniaczych. Nie istniał również jeden, jednakowy dla wszystkich regionów model ekspansji. W Niemczech wschodnich zmiana była fundamentalna: duże, wielopokoleniowe rody stały się podstawą społeczeństwa, a sieci pokrewieństwa były bardziej rozbudowane i ustrukturyzowane w odróżnieniu od małych, nuklearnych rodzin spotykanych na tych terenach przez okresem migracji. Natomiast np. w Chorwacji przybycie grup z Europy Wschodniej spowodowało znacznie mniejsze przemiany istniejących wzorców społecznych. Tu – na Bałkanach – organizacja społeczna często zachowała wiele cech z wcześniejszych okresów  i w rezultacie uformowały się społeczności, w których nowe i stare tradycje mieszały się lub współistniały obok siebie. Ta różnorodność formujących się słowiańskich struktur społecznych dowodzi, że rozprzestrzenianie się grup słowiańskich nie było procesem jednolitym, ale raczej dynamiczną transformacją, która adaptowała się do lokalnych – uwarunkowanych historycznie – sytuacji. 

Ekspansja słowiańska nie była jednorodnym wydarzeniem, w ramach którego poszczególne populacje przemieszczały się jako całość, ale mozaiką migracji różnych grup, z których każda dostosowywała się i wtapiała w otoczenie na swój własny sposób – obserwacja ta zdaje się przemawiać za tym, że nigdy nie istniała tylko jedna, ogólna tożsamość „słowiańska”, ale wiele różnych – wyjaśnia Zuzana Hofmanová z MPI EVA i Uniwersytetu Masaryka w Brnie w Czechach, jedna z wiodących autorek studium.

Co ciekawe, dane genetyczne nie wskazują na żadne znaczące różnice co do płci: całe rodziny przenosiły się razem, a zarówno mężczyźni, jak i kobiety w równym stopniu przyczyniali się do rozwoju nowych społeczności. W najbliższych latach pojawią się kolejne dane pokazujące, w jaki sposób poszczególne społeczności dostosowały się, integrowały albo też przekształciły w odpowiedzi na migrację i swoją własną lokalną historię.

Dane z Niemiec

Niezwykle interesująca jest historia wschodnich Niemiec rekonstruowana na podstawie danych genetycznych. Okazuje się, że po upadku królestwa Turyngii ponad 85% populacji w tym regionie tworzą nowi przybysze ze Wschodu. Oznacza to całkowitą zmianę w stosunku do wcześniejszego okresu, kiedy to zamieszkująca te tereny populacja była kosmopolityczną mieszanką (najlepiej ilustruje to stanowisko w Brücken (Saksonia-Anhalt) ‒ cmentarzysko ze schyłku starożytności z bogato wyposażonymi grobami, na którym zarejestrowano ludność z północnej, środkowej i południowej Europy). Wraz z pojawieniem się Słowian ta różnorodność ustąpiła miejsca populacji o profilu niemal identycznym ze znanym ze współczesnej, słowiańskojęzycznej Europy Wschodniej. Dane archeologiczne uzyskane z cmentarzysk potwierdzają, że nowe społeczności organizowały się wokół dużych, wielopokoleniowych rodzin, w linii męskiej, natomiast kobiety w momencie osiągnięcia wieku do zamążpójścia zazwyczaj opuszczały swoje rodzinne wsie, aby stać się częścią  nowych rodzin w innym miejscu. Co ciekawe, genetyczne dziedzictwo tych wczesnych osadników z Europy Wschodniej przetrwało do dziś wśród Serbów, słowiańskojęzycznej mniejszości we wschodnich Niemczech.

Serbowie zachowali profil genetyczny ściśle powiązany z wczesnośredniowiecznymi populacjami słowiańskimi, które osiedliły się w tym regionie ponad 1000 lat temu, pomimo wielowiekowych zmian kulturowych i językowych w ich otoczeniu.

Dane z Polski

W przypadku Polski nasze badania podważają wcześniejsze teorie mówiące o długiej ciągłości populacji tu zamieszkujących. Wyniki badań genetycznych dowodzą, że począwszy od VI, VII wieku n.e. wcześniejsi mieszkańcy tych ziem – potomkowie ludów silnie powiązanych z Europą Północną, a w szczególności ze Skandynawią – niemal całkowicie „zniknęli” i zostali stopniowo zastąpieni przez przybyszów ze Wschodu, blisko spokrewnionych ze współczesnymi Polakami, Ukraińcami i Białorusinami. Wniosek ten silnie wzmacnia analiza najwcześniejszych znanych nam słowiańskich pochówków szkieletowych z Polski, odkrytych na stanowisku w Gródku (nad Bugiem), które dostarczają rzadkich i bezpośrednich dowodów na obecność tych wczesnych przybyszy. Chociaż zmiana populacji była na terenie Polski ogromna, to genetyka wskazuje również na sporadyczne przypadki mieszania się migrantów z ludnością zastaną. Odkrycia te podkreślają zarówno skalę zmian populacyjnych, jak i złożoną dynamikę procesów, które ukształtowały dzisiejszy krajobraz językowy Europy Środkowo-Wschodniej i Wschodniej.

Dane z Chorwacji

Północne Bałkany prezentują odmienny wzorzec w porównaniu z północną częścią Europy Środkowo-Wschodniej – tu na południu rejestrujemy tak zmiany, jak i ciągłość. Badania starożytnego DNA z Chorwacji i sąsiednich regionów dowodzą znacznego napływu ludności z Europy Wschodniej, nie może być jednak mowy o całkowitej wymianie genetycznej. Odmiennie niż na północy wschodnioeuropejscy migranci mieszali się z różnymi lokalnymi populacjami regionu, tworząc nowe, hybrydowe społeczności. Analizy genetyczne wskazują, że w obecnych populacjach bałkańskich odsetek przybyszów z Europy Wschodniej jest bardzo zróżnicowany i często stanowi około połowy lub nawet mniej współczesnej puli genowej, co podkreśla złożoną historię demograficzną regionu. Powstanie takiej mieszanej społeczności jest wyraźnie widoczne w wypadku cmentarzyska w Velim, gdzie niektóre z najstarszych słowiańskich pochówków w regionie wskazują na obecność zarówno migrantów z Europy Wschodniej, jak i (do 30%) miejscowych przodków. W tym wypadku migracja słowiańska nie miała więc charakteru fali najazdu, ale łączyła się z długim procesem mieszanych małżeństw i adaptacją napływowej ludności, co skutkowało różnorodnością kulturową, językową i genetyczną, nadal charakteryzującą Półwysep Bałkański.

Nowy rozdział w historii Europy

Nasze badania nie tylko rozwiązują historyczną zagadkę powstania jednej z największych grup językowych i kulturowych na świecie. Oferują one również nowe spojrzenie na to, dlaczego grupy słowiańskie tak skutecznie się rozprzestrzeniły i dlaczego pozostawiły tak niewiele śladów, których na darmo poszukiwali historycy. Jak twierdzi mediewista Walter Pohl, jeden z wiodących autorów studium, migracja Słowian stanowi zasadniczo odmienny model organizacji społecznej: „dyfuzję ludową, oddolną, realizowaną często w małych grupach lub tymczasowych sojuszach, osiedlający się na nowych terytoriach nie narzucali stałej tożsamości lub struktur elitarnych”. Sukces Słowian mógł wynikać nie z podbojów, ale z pragmatycznego, egalitarnego stylu życia, który pozwalał uchylać się od poważnych obciążeń i shierarchizowanych struktur upadającego świata rzymskiego. W wielu miejscach Słowianie stanowili po prostu wiarygodną alternatywę dla upadających wokół nich imperiów. Ich elastyczność w kwestiach społecznych, stosunkowo prosta gospodarka oparta na zaspokajaniu własnych potrzeb i łatwość w  adaptacji sprawiały, że dobrze radzili sobie w okresach niestabilych, spowodowanych zmianami klimatycznymi lub zarazą.

Nowe odkrycia genetyczne potwierdzają tę interpretację. W większości przypadków, gdy dane archeologiczne i wzmianki ze źródeł pisanych dowodzą obecności wczesnych grup słowiańskich, ich ślady genetyczne są zgodne: wspólne pochodzenie przodków, ale i różnice regionalne ukształtowane przez stopień wymieszania się z lokalnymi populacjami. Ludy germańskie mieszkające na północy w większości wycofały się (na zachód), pozostawiając miejsce dla osadnictwa słowiańskiego. Na południu przybysze z Europy Wschodniej zetknęli się z istniejącymi tu społecznościami. Ten model mozaikowej ekspansji wyjaśnia niezwykłą różnorodność kultur, języków, a nawet profilu genetycznego dzisiejszej Europy Środkowej i Wschodniej.

Rozprzestrzenianie się Słowian było prawdopodobnie ostatnim wydarzeniem demograficznym na skalę kontynentalną, które trwale i fundamentalnie zmieniło zarówno genetyczny, jak i językowy krajobraz Europy – mówi Johannes Krause, dyrektor Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka i jeden z głównych autorów studium. – Dzięki naszym ustaleniom naukowcy mogą wreszcie wyjść poza pełne luk świadectwa pisemne i dane archeologiczne, i prześledzić prawdziwy zakres migracji słowiańskich – jednego z najbardziej istotnych, ale wciąż niedocenianych rozdziałów dziejów Europy. Echa tej historii pozostają widoczne do dziś w językach, kulturach, a nawet DNA milionów ludzi na całym kontynencie.

Polscy autorzy tekstu odczuwają niemałą radość i satysfakcję, iż artykuł ukazuje się w trzydziestą rocznicę śmierci wybitnego krakowskiego archeologa, profesora Kazimierza Godłowskiego (zm. 9 lipca 1995), którego opublikowana w 1979 r. praca Z badań nad zagadnieniem rozprzestrzenienia Słowian w V–VII w. n.e. stanowiła kamień milowy w badaniach nad genezą Słowian (i punkt wyjścia do wielu – często zażartych – dyskusji na ten temat).

Ta praca, oparta na badaniach archeogenetycznych i archeologicznych, zawiera też kontekst historyczny i historycznojęzykowy, a ja brałem udział w opracowywaniu tego ostatniego. Chodziło o opisanie, w jaki sposób uzyskane tu wyniki korelują z tym, co o pierwotnych Słowianach i ich języku wiadomo na podstawie badań lingwistycznych. Mowa tu zwłaszcza o rekonstrukcji wspólnego przodka wszystkich języków słowiańskich, nazywanego umownie prasłowiańskim, który – co możemy ustalić za pomocą metod językoznawczych – musiał istnieć jako jeszcze względnie jednolity język do VI-VII wieku n.e., a więc w bardzo podobnym czasie, co opisywana w artykule populacja.

Co ciekawe, wyniki tych nowych badań mogą potwierdzać także pewien fakt z głębszej przeszłości językowej Słowian. W językoznawstwie historycznym szacujemy, że prasłowiański powstał w II. tysiącleciu p.n.e. poprzez wyodrębnienie się z tzw. prabałtosłowiańskiego, wspólnego przodka języków słowiańskich i bałtyckich (litewskiego i łotewskiego). Rezultaty opisanych tu nowych badań archeogenetycznych dają się dość dobrze skorelować z tą bardzo powszechnie dziś przyjmowaną teorią, co również opisaliśmy w artykule.

Oprócz powyższych zadań miałem też pewien udział w opracowywaniu jednego z suplementów historycznych, gdzie mowa jest m.in. o misji Cyryla i Metodego w IX wieku n.e., powstaniu pierwszego literackiego języka Słowian (nazywanego dziś staro-cerkiewno-słowiańskim) i jego stosunku do prasłowiańskiego, w którym nie mamy zachowanych żadnych tekstów pisanych

– mówi o swoim udziale w projekcie dr Marek Majer.

To niesamowite, że materiał osteologiczny który badałam, pozyskany w czasie badań archeologicznych z Gródka (gm. Hrubieszów), gdzie odkryto najstarsze na ziemiach polskich słowiańskie pochówki szkieletowe, stał się tak ważnym ogniwem badań realizowanych przez międzynarodową grupę badaczy. 

Opublikowanie artykułu w tak prestiżowym czasopiśmie naukowym jak Nature było dla mnie niezwykle emocjonujące. Uważam to za wyróżnienie dla całego zespołu badaczy z różnych ośrodków naukowych, z którymi miałam zaszczyt współpracować. Stanowi to dla mnie silny impuls do kontynuowania mojej pracy badawczej

– podsumowuje dr Beata Borowska.

Materiał: WBiOŚ UŁ
Redakcja: Biuro Prasowe UŁ
Zdjęcia: Kacper Szczepaniak (Centrum Komunikacji Marki UŁ)
 

Katedra Filologii Słowiańskiej
Uniwersytetu Łódzkiego

ul. Pomorska 171/173
90-236 Łódź

slawistyka@uni.lodz.pl
tel: 42 665 53 10
 

Funduszepleu
Projekt Multiportalu UŁ współfinansowany z funduszy Unii Europejskiej w ramach konkursu NCBR